Archiwum 18 marca 2015


mar 18 2015 Uliczny styl Cię wyzwoli
Komentarze: 0

Śledząc różne filmy z kolejnych etapów kina można wychwycić ciekawe zestawienia dotyczące kondycji człowieka w świecie, w którym przyszło mu żyć. Film jest swojego rodzaju odwzorowanie rzeczywistości, wyostrzeniem jej po to, by przyjrzeć się jeszcze lepiej człowiekowi, który jest bohaterem swojego życia. Obserwując filmowe ulice, możemy powiedzieć bardzo wiele o klimacie filmu, czasu, w którym się dzieje, ale także o mentalności i emocjonalności prezentowanych przez bohaterów. I tutaj mamy dwie opcje – bohater może oddawać emocje, zupełnie zgrywać się z klimatem miasta, wsiąkać w nie i tworzyć jedność, lub odwrotnie, wyłamywać się i odstawać od ulic, które są tak jakby nadbudową jego ego, co wyrazi poprzez odmienność ubioru, zachowania i potrzeb. Kiedy tak sobie myślę, przychodzą mi do głowy dwa filmy. Dokonały przykładem na jedność z miastem będzie film „Frances Ha”, o dziewczynie która wciąż szuka siebie, za czymś goni, żyje lekko. Jej znajomi to hipsterzy, swoim ubiorem i zachowaniem ubarwiają świat, ich uliczny styl ubioru jest dokładnie taki sam jak ich styl życia. Bez głębi, ale z polotem, bez większych celów, ale przechylony na stronę sztuki. Bez celów, ze smutkiem. Drugi film jest jakby opozycją. Trainspotting. W drugim filmie styl uliczny to jedno, jest przewidywalny, naznaczony realnością, natomiast nasi bohaterowie widocznie się odznaczają. Są narkomanami, niedostosowanymi, co wyrażają zarówno swoim prowokacyjnym, niechlujnym wyglądem, jak i zachowaniami, które są daleko poza społecznymi normami. Jak widać, uliczny styl wyzwala ale i więzi.